W dniu wczorajszym w ładny słoneczny dzień na stadionie w Zarzeczu pow. przeworski odbyły się VII Wojewódzkie Zawody MDP.
Na nowym obiekcie z dobrą bieżnią stanęło 14 drużyn dziewczęcych i 15 chłopięcych do walki o mistrzostwo województwa. Po krótkim oficjalnym otwarciu rozpoczęła się rywalizacja. Zgodnie z regulaminem pierwsze zmagania w ćwiczeniu bojowym, a następnie sztafeta. Na zielonej murawie stają dwie pierwsze drużyny dziewcząt, mistrz z poprzednich zawodów Rakszawa i nasza dziewczęca drużyna. Rakszawa wykonuje swoje ćwiczenie bojowe z czasem 47,53, nie rewelacja, teraz nasze ładne dziewczyny /co widać na zdjęciach/ startują i wszystko idzie dobrze do momentu drugiej nalewki, źle przygotowane hydronetki przez organizatora dają znać o sobie, właśnie jedna odmówiła posłuszeństwa. Decyzja sędziów powtórka startu na koniec całej grupy. Przechodzimy do sztafety i tutaj zaczyna się wszystko dobrze. Biegniemy w parze z Rakszawą czyli mocy partner i z takim się biegnie dobrze. Start wymarzony przeciwniczka na starcie zasypia i już mamy przewagę 10 metrów do ostatniej zmiany, na której Anka Partyka traci na środkowym łączeniu i przeciwniczka ją wyprzedza, ale na mecie jest różnica zaledwie kilku sekund. Czekamy na starty innych mając w głowie powtarzany start w bojówce i właśnie sędziowie zapraszają naszą drużynę na plac ćwiczeń. Przed startem wszystko wiemy musimy wykonać ćwiczenie bojowe w 47 sek. i mamy mistrza. Na taki czas stać naszą drużynę. Niestety znowu przez złą hydronetkę, było losowanie czas jest gorszy, ale jest w zasięgu drugie miejsce co daje nam możliwość startu na mistrzostwach Polski, ale kolejna zła wiadomość sędziowie dokładają 10 pkt. karnych za źle wykonany węzeł na prądownicy i marzenia odchodzą w siną dal. Ten start „wystarczył tylko” do zajęcia trzeciego miejsca. Na pewno inne drużyny byłyby szczęśliwe z zajęcia trzeciego miejsca, ale dla nas to niestety pozostaje ogromny niedosyt. Mieliśmy wszystko we własnych rękach, ale niestety stres i chwila dekoncentracji i wynik nie dający pełnej satysfakcji.
Startują chłopcy mający w swojej grupie 15 drużyn i występują w roli faworyta, bo przez ostatnie dwa starty nie oddali I miejsca. Bojówka wychodzi dobrze czas 46,34, a przed nami startował Niechobrz i miał czas 47,06 a w sztafecie 72,85/ myśleliśmy, że to jest rywal do pierwszego miejsca/. Chłopcy ustawiają się na sztafecie i wydaje się, że wszystko idzie dobrze, ale na ostatniej zmianie Damianek gubi pałeczkę wraca się i kończy z czasem 73,79 sek. Strata na pewno dwie trzy sekundy i znowu zła informacja na trzeciej zmianie wąż wystaje poza podest i niestety „dycha”. Po tej wiadomości opadają ręce i idziemy ze sprzętem do samochodu, a na bieżni startuje nikomu nie znana drużyna z powiatu łańcuckiego z Medyni Głogowskiej i wykręca najlepsze czasy w bojówce 45,66 /to nie jest rewelacja/, ale sztafeta chylimy czoło 66,77. Są od nas starsi, ale i tak wynik zdumiewający i to właśnie ta drużyna wygrywa, a dla nas pozostaje miejsce czwarte. Liczyliśmy na więcej, ale na pewno na stracie wszyscy liczą na jedynkę, a po starcie jest co jest. Z tymi punktami karnymi to i tak nie było źle, ale nie jest to żadne tłumaczenie. Jesteśmy trochę rozgoryczeni.
Dziewczęta startowały w składzie: Anna Partyka, Agata Staroń, Klaudia Bartyna, Anna Martyniak, Violetta Schossler, Gabriela Fusiarz, Paulina Szewc, Marcelina Hammer, Ewa Szczębara, Emilia Brzyska
Drużyna chłopców: Damian Waliłko, Eryk Hammer, Mateusz Jakubowski, Szymon Jednacz, Bartłomiej Kuś, Bartłomiej Kopacz, Kamil Zielonka, Sylwester Łuczyn, Jakub Wnuk, Mateusz Szwedo.
drużyna przed wyjazdem z ładnym herbem naszej miejscowości.
dziewczęta w punkcie weryfikacji
drużyny na rozpoczęciu
bojówka w locie
nieszczęsny węzeł i widać, że źle zawiązany
ostatnia zmiana sztafet, przygotowana do startu Anka Partyka
drużyna chłopców przed startem
podpis sędziego i bez punktów karnych
sztafeta ruszyła i za chwilę wszystko będzie wiadomo
i po zawodach!!!!!!!!!!!!