wiosna

Wiosna tuż przed drzwiami i przyszedł najgorszy czas dla straży. Zrobiło się ciepło i „chłopy poszły w pole” i zaczęła panować ludzka głupota wypalania traw. Mimo różnych apeli o zagrożeniach, a nawet utracie życia to nic nie przemawia do nas do ludzi wydawać by się mogło istot rozumnych. Wczorajszy i dzisiejszy dzień był tego potwierdzeniem o braku ludzkiej wyobraźni. Wczoraj w Bystrem kilka hektarów nieużytków, ale i młodnik i las i kawałek cmentarza, a dzisiaj i chłop i baba dali nam zajęcie. W Krzeszowie Dolnym trawa, a później na Kościelnej pani czyściła działkę i doszło do starej lipy przy kapliczce. Zapalił się cały środek, bo to próchno i mimo wlanej wody do środka został zagaszony, ale nie ugaszony i ponowna akcja, gdzie na miejsce został ściągnięty zastęp z Niska i podnośnik, ale ścięcie tak dużego drzewa to nie łatwa sprawa tym bardziej, że wokół linie energetyczne i telefoniczne, oraz oczywiście zabytkowa kapliczka. Ponownie zalany został środek tym razem pianą. Niewątpliwie lipę czeka wycinka, ale kto się jej podejmie. Co będzie jutro???