znowu pożar

Ktoś mówił, że zimy w tym roku nie będzie, a tutaj jest i za jej sprawą coraz więcej wyjazdów w mrozy. Już dawno nie mieliśmy tyle wyjazdów i co najgorsze do palących się domów. Ubiegłej nocy w 15 stopniowym mrozie wezwanie do płonącego domu w Bielinach, nic przyjemnego, ale pomoc potrzebna od zaraz i jedziemy. Siedmiu druhów dostaje esemesa, bo główna syrena zamarznięta i tylko przez wiadomości idzie powiadomienie o pożarze.

Na szczęście udaje się szybko zlokalizować i ugasić palące się na zabudowanym poddaszu elementy dachu. Wszystko zaczęło się od komina.

Można się tylko zastanowić, gdzie są miejscowe jednostki Bieliny, Wólka? pytanie zostaje bez odpowiedzi!

Podczas rozpoczętych działań komentarze domowników i sąsiadów, że pali się ich dom, a strażacy jeszcze go nie ugasili, a po zakończonych działaniach brakuje nawet słowa dziękujemy!